Musimy pamiętać o kilku sprawach podstawowych-łóżeczko i miejsce do przewijania, ale też o rzeczach, które ułatwią nam trochę funkcjonowanie-miejsce na najpotrzebniejsze rzeczy (pieluszki i wszelkiego rodzaju kosmetyki potrzebne przy przewijaniu), szafka na ubranka czy zabawki, przestrzeń do zabawy, miejsce "siedzące" czyli mała przestrzeń wyskrobana do nocnych karmień-najlepszy w tym wypadku byłby wygodny fotel blisko łóżeczka, który przyda się również do czuwania nad maleństwem (aby nie przyzwyczajać do zasypiania na rękach, ale żeby czuło bliskość i bezpieczeństwo). W teorii nie tak wiele rzeczy do upchnięcia w pokoju, ale wiadomo jak bywa w praktyce-nie każdy pokój jest dość ustawny, do tego rozmieszczenie kaloryfera, okna, drzwi... Nie zapominajmy też o kolorze ścian. To co wpasowuje się w nasze standardy estetyczne, niekoniecznie może odpowiadać naszemu maluchowi. No cóż, ciężka (i zarazem przyjemna!) praca nas czeka :)
(źródło: pinterest.com)
A jak wygląda pokój Waszego malucha?
Na każdym zdjęciu coś mi się spodobało :)
OdpowiedzUsuńNasza Lili póki śpi w naszej sypialni.